Mazurzy i Warmiacy o Wielkiej Wojnie

2014-07-31 16:58:22 (ost. akt: 2014-07-31 17:02:10)

Karol Małłek w chwili wybuchu wojny miał 16 lat. Z Brodowa koło Działdowa, które w sierpniu 1914 roku było objęte działaniami wojennymi. Jego rodzina musiała kilka razy uciekać przez Rosjanami. Przyszły król Mazurów tak opisuje wybuch wojny
:

Pomnik poległych w Sząbruku

Pomnik poległych w Sząbruku

Autor zdjęcia: Igor Hrywna

"31 lipca wjechał do wsi na rowerze listonosz głośno krzycząc — Mobilisation! Mobilisation! Niewiasty pozostające w domach, wyskoczyły na ulicę słuchając złowieszczych słów listonosza. Ten zaś wręczył im od razu „ordery”. Odbierając te dokumenty wojskowe wzywające wszystkich rezerwistów, ladwerzystów i landsturmistów do natychmiastowego stawienia się w najbliżej położonej jednostce, poczęły zalewać się łzami. Dzieci pobiegły po swych ojców i braci, znajdujących się przy pracach żniwnych”. Karol Małłek został zmobilizowany wiosną 1917 roku, po przeszkoleniu w 79. pułku artylerii w Ostródzie trafił na front pod Verdun.

***

Klemens Frenszkowski, mieszkał w Tuławkach pod Olsztynem, miał wtedy 15 lat.:
„Pod koniec lipca nadchodziły już pierwsze wezwania do służby wojskowej. W niedzielę, 1 sierpnia 1914 roku, dzwony bijące bez przerwy przez kilka godzin w Tuławkach, Gadach i Barczewku oznajmiły, że zarządzona została ogólna mobilizacja. (...) Pojechaliśmy potem do Barczewka (...) Proboszcz parafii ks. Klaperski, który był Polakiem, przed rozpoczęciem nabożeństwa wszedł na ambonę, by jak zwykle wygłosić kazanie, zdążył jednak wypowiedzieć po polsku zaledwie kilka słów o nadchodzącym nieszczęściu, bo w całym kościele rozległ się głośny płacz, z lud (...) zaczął śpiewać: Od powietrza, głodu, ognia i wojny, zachowaj nas Panie...
”.
***

Fryderyk Leyk, rocznik 1885, jeszcze przed wojną był właścicielem księgarni w Szczytnie i Ełku. Zmobilizowany w pierwszych tygodniach wojny walczył m.in. w Giżycku, Wydminach, Ełku.:
„Stawić się musiałem w Giżycku, gdzie była słynna twierdza Boyen. (...) W cztery dni od chwili rozpoczęcia wojny byliśmy już w Olecku, bardzo szybko przeszliśmy stamtąd do wioski Siedliska położonej nad dużym jeziorem. (...) Wojsko rosyjskie stało po drugiej stronie jeziora, widać je było przez lornetkę. Żołnierzy rosyjskich było mnóstwo: wydaje się, że był tam więcej niż pułk. Rosjanie mieli wstrzymywać nasz batalion wsparty dwoma armatami. Teraz nie było już żartów jak na manewrach. Rosjanie obłożyli nas gęstym ogniem karabinów i pocisków z armat”— pisał w swoich wspomnieniach Leyk.

***

Kazimierz Jaroszyk, poznaniak z urodzenia (rocznik 1878) redaktor „Gazety Olsztyńskiej”, a do wybuchu wojny „Mazura” w Szczytnie, miał wątpliwości, czy powinien służyć w niemieckim mundurze. Był w Olsztynie, kiedy w sierpniu 1914 roku miasto na jeden dzień zajęli Rosjanie. Widział zniszczenia, jakich dokonali w Szczytnie i Pasymiu. Wojowanie skończył w lazarecie dla rosyjskich jeńców w Orzyszu, wśród których było wielu Polaków. Ze względu na wiek i rodzinę, został zwolniony ze służby.:
„Wybuch wojny światowej obwieściły w Szczytnie na Mazowszu Pruskim w dniu 2 sierpnia 1914 roku, jak wszędzie — kościelne dzwony. Po pięciu dniach musiałem się stawić w wojskowym urzędzie sanitarnym w Olsztynie. Posiadałem bowiem wojskowe wyszkolenie sanitarne i stopień Sanitätgefreitra. Sanitariusze niemieccy mieli nosili na prawym rękawie mundury laskę Eskulapa oraz opaskę genewską krzyża czerwonego” — pisał Jaroszyk. 

Michał Lengowski, Warmiak z Zieleniaka koło Gryźlin, miał w 1914 roku już 41 lat. Jako landsturmista skierowany został najpierw pod Ornetę, a potem w rodzinnych stronach (m.in. linia Olsztyn-Gryźliny) pilnował torów kolejowych. 
„Formacja, do której zostałem włączony w Olsztynie, składała się ze starszych wysłużonych roczników od 39 do nieskończonych 45 lat pod nazwą Landsturm Batalion Allenstein. Byli tu sami Polacy z powiatu wiejskiego wraz z podoficerami. Tylko starsi szarżą pochodzili ze stanu urzędniczego i nie mówili po polsku”— pisał Lengowski, podczas wojny najstarszy jego syn zginął na froncie francuskim.

Stanisław Brzozowski